Nie pragnę niczego innego dla młodzieży, tylko tego,
aby stawała się dobra i zawsze była radosna...
Ks. Janek Bosco

bosco i rinaldi

- to moja średniej jakości podobizna, gdzie razem z Filipem - Patronem tutejszego Oratorium jesteśmy u stóp naszej kochanej Wspomożycielki Wiernych. Ja to ten z prawej, Filip ten z lewej, prawda że ładnie wyszliśmy?? Urodziłem się w połowie sierpnia 1815 roku we Włoszech, w biednej rodzinie -utrzymywanej staraniem Kochanej Mamusi Małgorzaty. Szybko zmarł mi Ojciec - prawie Go nie znałem. To było dla naszej rodziny bardzo trudne doświadczenie, które wycisnęło piętno na moje dalsze życie. Po przyjęciu Pierwszej Komunii świętej, zapragnąłem nie zmarnować swego życia. Nie było łatwo się uczyć w wolnych chwilach od pracy, tym bardziej, że bratu się to nie podobało. Z Łaski Bożej zostałem księdzem w Turynie - pokochałem młodzież - zająłem się nimi, widząc jak bardzo potrzebowali troski. Moją obecność wśród młodych dziś nazywają: Systemem Prewencyjnym, mówią o mnie że wywróciłem pedagogikę - odmieniając rolę wychowawcy wśród wychowanków. Z Łaski Bożej także Powstało Zgromadzenie Salezjańskie, które dziś kontynuuje, to czego Bóg od nas zażądał. Wypełniwszy swoje zadania - odszedłem do DOMU OJCA w styczniu 1888 roku. A JEDNAK WCIĄŻ ŻYJĘ W SERCACH TYCH WSZYSTKICH, KTÓRZY WALCZĄ DLA BOGA O DUSZE SWOJĄ I MŁODYCH!!!

1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 Ocena 5.00 (1 głos)